W Moherowie znowu granie. Tym razem dwa klipy, jako zapowiedź dwóch muzycznych postów i pewnego problemu, charakterystycznego dla III RP.
Pieśń Solwejgi wykonuje urodzona w Australii, z rodziców Holendrów, sopranistka liryczna Mirusia Louwerse. Skąd imię? Czy aby na pewno Mirusia, nie Marusia? Sama pieśniarka mówi, że it's pronounced Mee-roo-sha. Jednak nie Marusia. Jak dodam, że zdarza się tej pani zaśpiewać dla KVO - organizacji holenderskich kobiet katoliczek, już się trochę wyjaśni.
Teraz zapowiedź karnawałowego koncertu. Czemu Szostakowicz? Bo walca lubię słuchać i tańczyć i... zeźliłem się, gdy jakiś osobnik wmawiał mi, że to utwór socrealistyczny. Walc jest tak socrealistyczny jak Słoń Trąbalski
sobota, 16 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz