Jego życiorys, okoliczności śmierci i prześladowanie po śmierci przedstawiałem na kilku portalach.
Tylko w kilku miastach patronuje ulicom. W wyszukiwarce nie znalazłem ani jednej szkoły jego imienia. Czy dlatego, że procesie przed prlowskim sądem powiedział tylko dwa zdania?
Więcej się nie odezwał.Jestem rzymskim katolikiem narodowości polskiej. Więcej nic nie mam panom do powiedzenia.
Dla człowieka stojącego nad grobem jak ja, byłoby śmiesznym i patologicznym zjawiskiem odwoływać cokolwiek ze swego życia.
Nie wolno milczeć, trzeba pamiętać i przypominać. Mój post: PAMIĘTAJMY O KAZIMIERZU PUŻAKU! (wystarczy kliknąć)
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz