wtorek, 8 grudnia 2009

Ściema nr 2. Popisowy upadek

Na giełdzie Książka za złotówkę psim swędem zdobyłem dwa rarytasy. Miały powyrywane okładki, niektóre fragmenty zmazane! Tytuły miały podobne.

Pierwsza pozycja nosi tytuł Popisowy upadek marzeń o wolnej Polsce - zmarnowane cztery lata. Została wydana przez "Oficynę uczciwego dziennikarza" w 1993 r. Jest tam taki fragment:


W pierwszych latach wolnej Polski nie dbamy o pamięć historyczną. Nie czcimy bohaterów naszej wolności. Niewyjaśnionych pozostało wiele spraw związanych z przeszłością. Nieosądzeni są komunistyczni zbrodniarze i pomniejsi funkcjonariusze poprzedniego reżimu. Dawni agencji służb specjalnych nie tylko nie siedzą w więzieniach, ale odgrywają kluczowe role w biznesie i polityce.
W dość powszechnym odczuciu demokracja staje się coraz bardziej fasadowa. Ludzie, owszem, chodzą na wybory i głosują na partie, które mogły się tworzyć w wolny sposób, ale jak przekonaliśmy się na początku nowego tysiąclecia, realne decyzje zapadały często nie w salach parlamentarnych, tylko w zaciszu gabinetów, nierzadko gabinetów właścicieli prywatnych firm.
To w 1989 [nazwisko zmazane] wprowadził na salony politycznych degeneratów, takich jak:

  • Marek Borowski
  • Włodzimierz Cimoszewicz
  • Tadeusz Iwiński
  • Jerzy Jaskiernia
  • Wiesław Kaczmarek
  • Zbigniew Kaniewski
  • Aleksander Kwaśniewski
  • Krystyna Łybacka
  • Leszek Miller
  • Józef Oleksy
  • Longin Pastusiak
  • Jacek Piechota
  • Ireneusz Sekuła
  • Zbigniew Siemiątkowski
  • Izabella Sierakowska
  • Marek Siwiec
  • Zbigniew Sobotka
  • Jerzy Szmajdziński
  • Danuta Waniek
  • Jerzy Wiatr
  • Janusz Zemke
    czy nieprzewidywalnych i bezwzględnych radykałów, jak Mieczysław Wachowski.

Druga, to Popisowy upadek Szatni24 - zmarnowane trzy lata. Wydawca i autor nieznany. Znów fragment:

Standardy życia szatniarskiego niestety nie zmieniły się radykalnie od czasów rządów Leszka Millera. To Jarosław Kaczyński  wprowadził do Szatni24 politycznych degeneratów, takich jak Freeman, Moherowy Fighter, MarkD, nielubiegazety2 i jego trollowskie alter ego Trichloroaldechyd Octowy, czy nieprzewidywalnych i bezwzględnych radykałów, jak Uczennice VII Liceum. To za prezydentury Lecha Kaczyńskiego wybuchły w Szatni24 skandale, których mechanizm przypominał dobrze znaną aferę Rywina.

Zamiast sprawnie przeprowadzonej przebudowy Szatni24 mieliśmy nieudolne próby moralnej rewolucji, zakończonej kompromitacją i zorganizowaną ucieczką politycznych degeneratów, bankrutów i wichrzycieli, przez budowany w piwnicy podkop. Wiele razy byliśmy obrażani. Na swój temat czytaliśmy niestworzone rzeczy. Często mało przyjemne. Znosiliśmy to długo, bo wydawało nam się, ze z czasem to się uspokoi. To był błąd, i to się skończy. Wymienionym wichrzycielom i degeneratom szło o zadymę, na której końcu była zaplanowana przeprowadzka. Nie posądzamy większości Piwniczan o złe zamiary, ale uprzedzam - wiemy kto pomagał w podkopie, kto stawiał stemple w tunelu! 

Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść płaszcz przeciwko władzy Szatniarzy, niechaj będzie pewny, że mu ten płaszcz władza zarąbie, w interesie płaszczy klasy robotniczej, sukman chłopstwa pracującego, jesionek inteligencji, w interesie walki o podnoszenie stopy życiowej wypłaszczonych, w interesie dalszej demokratyzacji naszej Szatni, w interesie naszej Ojczyzny - Rzeczpospolitej Szatniarskiej!


To koniec,
Nie ma płęty.

4 komentarze:

Katarzyna pisze...

Każdy w swojej gminie może taką listę sporządzić i taką szatnię opisać.
"A ja wam radzę pojedźcie do gminy..." śpiewał Władek http://radiopl.pl/index.php?module=Pagesetter&tid=24 za komuny, ale niewiele od tamtego czasu się zmieniło, jeśli chodzi o "szatnię".

Kirker pisze...

mnie tam Shalom24 jest całkowicie obojętny. Praktycznie tam nie wchodzę i nie czytam żadnych tekstów. W sumie po co czytać różnych Mireksów, RRK czy Azraeli, jak oni są przewidywalni do bólu. Po co nabijać kabzę ludziom, którzy takich serwilistów firmują?

Wyrzucono mnie z Shalomu24 w maju zeszłego roku. Na początku myślałem, żeby wrócić. Teraz dochodzę do wniosku, że bardzo dobrze, iż tak się stało.

pozdrawiam

nielubiegazety2 pisze...

Katarzyno masz rację!
Od czasu komuny zmieniły się tylko szyldy. Reżyser wciąż jest ten sam :(
Chętnych do grania wg jego scenariusza nie brakuje. Szatnia24 to najlepszy dowód.

nielubiegazety2 pisze...

Kirkerze

Z podziwem i szczerym uznaniem czytam Twoje analizy (to nie lizusostwo tylko szczera prawda). Pozwól jednak, że nie zgodzę się z taktyką.

Nie Urbanowi, Barańskiemu czy Szechterom zawdzięczamy sezon na wykształciucha. Bez wiernego zastępu szatniarzy mogliby tylko bezsilnie ujadać.

To szatniarze uwiarygodnili na politycznych salonach postkomunistycznych degeneratów. Który z szatniarzy zaczynał rozmowę z członkiem SDRP (SLD) od przypomnienia, że żyją dzięki sowieckim srebrnikom. Pamiętasz szatniarza, który głośno protestował w mediach przeciw umorzeniu postępowań w sprawie pożyczki z KGB?
Na kasjera Millera wsiedli dopiero gdy mu się dupa paliła przez zlekceważenie komisji śledczej.

A wcześniej? Panie Premierze... Do gnoja Jaskierni panie ministrze...

A wystarczyło szatniarzom zaczynać każdy wywiad: Panie premierze, panie ministrze nie wstyd panu odcinać kupony z sowieckiej pożyczki? Zanim zapytam o sprawy bieżące niech mi pan wyjaśni kwestię kasy przewaloną m.in. przez spółkę "Transakcja", która współtworzyła finansowy krwioobieg III RP

Który z szatniarskich celebrykietów drążył biznesowy fundament III RP - kasę FOZZ?

Z szatniarzami trzeba się zmagać. Bełkot Azraela (niech w sprawie bełkotu Chevalier mi będzie za świadka ), kumpla wywiadowców sowieckiego chowu z Zarządu II Sztabu Generalnego WP
jest promowany właśnie przez szatniarza!
Nie Urban go promuje. Dlaczego?...
Pomyśl!

Pozdrawiam
ng2