środa, 5 maja 2010

Towarzysze z TPPR do łopat, życia wam nie starczy

Problem cmentarzy żołnierzy Krasnoj Armii naprawdę istnieje.

4 mln żołnierzy Armii Radzieckiej poległych w wojnie nigdy nie zostało pochowanych

Ten 50-letni cieśla szuka poległych w bitwie pod Kremionkami od kilku dekad. (...) Pod Moskwą ginęły całe dywizje.
(...)
W wielu miejscach polegli zostali tam, gdzie zginęli. - Zgnili na ziemi, do dziś wszędzie pod ściółką można znaleźć ludzkie szczątki - mówi Skworcow. - Kiedy jeszcze jako chłopak chodziłem do lasu, żal mi się zrobiło tych żołnierzy. Nam przecież powtarzali w szkole hasło "Niczego i nikogo nie zapomnimy ". A oni tak, na ziemi, bez mogił. Pierwszego człowieka pochowałem, kiedy jeszcze nie miałem dziesięciu lat.
(...)
- To wstyd i hańba - przyznaje historyk Jurij Afanasjew. - Ale to nie tylko wynik niedbałości czy lekceważenia jednostki ludzkiej. Stalin celowo pozostawił niepochowane setki tysięcy poległych pod Moskwą, Nowgorodem Wielkim, Sankt Petersburgiem czy Smoleńskiem. Starał się ukryć prawdziwą cenę, jaką zapłacił nasz naród za to zwycięstwo.
(...)
Pamiat przez 17 lat odnalazła i pochowała 4 tys. żołnierzy Armii Czerwonej. Ale w okolicy Kremionek w grudniu 1941 r. zginęło 10 tys. Rosjan, trzeba więc jeszcze odszukać szczątki 6 tys. żołnierzy - całą dywizję.
(...)
Minister obrony Rosji Siergiej Iwanow w wywiadzie dla "Rossijskiej Gaziety" przyznał, że do dziś nie pochowano "nieco mniej niż 4 mln" żołnierzy Armii Czerwonej zabitych w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.(...)

Źródło: http://wyborcza.pl/1,75515,2696065.html

Zatem do roboty, albo jak mawiał pułkownik Putin, jeśli już musicie, pouczajcie własne żony kapuśniak gotować.

Jak sięgam pamięcią "problem" cmentarzy żołnierzy radzieckich był przedmiotem uwagi sowieckiej ambasady w chwilach dla Polski szczególnych i zawsze stali za tym nieznani sprawcy. Tym razem ambasadora Riepnina usłużnie wyręczył Zarząd Krajowy TPPR. Zaś Terenowe Koło TPPR przy Salonie24 prosi o wybaczenie za działalność "nieznanych" sprawców.

Ciekawostka z całkiem nieodległej przeszłości
Intelektualiści bez Granic, czyli sławni ludzie przeciw autorytaryzmowi. Najciekawsze jest to, że sprawa nie idzie o Kaczoland i prześladowanego w nim Andrzeja Wajdę.

Tych, którzy nie czytali zapraszam przy okazji do lektury myśli nowoczesnego Polaka o Rosji.


.

Brak komentarzy: