środa, 5 maja 2010

Spasiba, bolszoje spasiba, czyli dwie ojczyzny, dwa patriotyzmy

(Poetycki dwugłos na cztery wiersze)

Спасибо
*

Gdy narod warszawski sie porwal do boju,
Gdy z bronia powstali cywile -
Gdzie ty byles wtedy, sowiecki gieroju?
Za Wisla, opodal, o mile.

O, czesc wam, radzieccy kamraci!
O, czesc, towarzysze przytomni!
Za pomoc w Powstaniu niech Bog wam zaplaci
A Polska wam jej nie zapomni.

Gdy ponad Warszawa swiecily sie luny
Powstanczej, szalenczej batalii,
Za Wisla czekali soldaci komuny,
Az ogien sie do cna wypali.

O, cześć, sojuszniku łaskawy!
O, cześć wam, radzieccy kamraci!
Za pomoc dla ludu walczącej Warszawy,
Niech Bóg wam stokrotnie zapłaci!

Gdy trupem padały kobiety i dzieci
U miejskich barykad i szańców,
Za Wisła spokojnie czekali sowieci,
Aż Hitler dobije powstańców.

O, czesc wam, o czesc, w samej rzeczy!
O, czesc wam, o czesc, demokraci!
Za pomoc w Powstaniu, za pospiech w odsieczy,
Niech Bog wam stokrotnie zaplaci!

Ten sam Rokossowski, nasz  wódz-falsyfikat,
Widokiem się nie mógł nacieszyć
I mruczał: Dopóki strzelają z barykad -
Nu, nima do czego się spieszyć.

O, cześć ci marszałku zwycięski!
Za odsiecz ginących twych braci,
Za pomoc Warszawie w tej dobie jej klęski,
Niech Bog ci stokrotnie zaplaci!

A Bierut w Lublinie, a Bierut sobaka,
Rozkazy już zaczął powielać:
Każdego Paljaka, kto tylko był w AK
Od razu na miejscu rozstrzelać!

O, cześć wam, moskiewskie bieruty!
O, cześć wam, ludowi kamraci!
Niech Bóg wam stuleciem straszliwej pokuty
Za zdradę Warszawy zapłaci!

A dzisiaj, ta ciżba moskiewskich zaprzańców,
A dzisiaj, te same psubraty
Z butami się pchają na groby powstańców
I wieńce im niosą i kwiaty -

Dziś oni te groby chcą wziąć w swa arendę
I ukraść im honor tej chwili
I zwołać umarłych pod swoja komendę,
Gdy żywych już sami dobili.

Ach, precz stad radzieccy kamraci!
Ach, precz stad, zdradzieccy psubraci!

Czekaliście wtedy, i dziś poczekajcie.
Nie bójcie sie. Bóg wam zapłaci.
1954


Большое спасибо **

Za dywizję wołyńską, nie kwiaty i wianki -
Szubienica w Lublinie. Ojczyste Majdanki.

Za sygnał na północy, bój pod Nowogródkiem -
Długi urlop w więzieniu. Długi i ze skutkiem.

Za bój o naszą Rossę, Ostrą Bramę, Wilno -
Sucha gałąź lub zsyłka na rozpacz bezsilną.

Za dnie i noce śmierci, za lata udręki -
Taniec w kółko: raz w oczy a drugi raz w szczęki.

Za wsie spalone, bitwy, gdzie chłopska szła czeladź -
List gończy, tropicielski: dopaść i rozstrzelać!

Za mosty wysadzone z ręki robotniczej -
Węszyć gdzie kto się ukrył, psy spuścić ze smyczy.

Za wyroki na katów, za celny strzał Krysta -
Jeden wyrok: do tiurmy. Dla wszystkich. Do czysta!.

Za Warszawę, Warszawę, powstańcze zachcianki -
Specjalny odział śledczy: "przyłożyć do ścianki".

Zwinąć chorągiew z masztu. Krepą jest zasnuta -
Za dywizję Rataja, Okrzei, Traugutta.

Pociąć sztandar w kawałki. Rozdać wśród żołnierzy
Na drogę niech wezmą. Na sercu niech leży.
8 II 1945


  * Marian Hemar ROCZNICA, NOWA PIEŚŃ NA ZNANA NUTĘ
** Kazimierz Wierzyński - NA ROZWIĄZANIE ARMII KRAJOWEJ





++++++++++++++++++++++++++++


Спасибо*
Czerwona Armia - ramię wodzów,
miliony iskier, ogień - róża! -
Słońce pokoju, kłos kołchozów,
piosenka w marszu, w szturmie burza!

To rewolucji żywa pieśń,
to potomkowie partyzantów -
w ich sztandar otulona wieść
zwycięskiej burzy nad Antantą. (...)

Czerwony plac. Tu w łan bagnetów
dmie słońce jak w stalowe fletnie,
ich ostry cios, jak głos Sowietów,
każdy gordyjski węzeł przetnie! (...)

Czerwona Armia - kraj pod bronią
szósta część globu - cały świat,
siła płynąca z serc ku skroniom
płonąca krwią ku chwale Rad.
II 1940


Большое спасибо **
Pozdrawiam Ciebie, Armio Grozy, Armio Mocy!
Wybawicielko Świata! Wichuro Pomocy!
Wsłuchuję się w gromowy rytm Twoich szeregów,
Wielbię upór żołnierzy i mądrość strategów,
Padam, śmiertelnym z Tobą stopiony porywem,
Z każdym zwycięstwem Twoim na nowo się zrywam!
Dla nas duma i radość, i zaszczyt, i siła
W tym, że we wspólnych bojach krew nasza zrosiła
Przedpola polskich równin, że w bombowym leju
Z jednej menażki jedli Polak i Rosjanin.
Broń przez Ciebie wręczoną, owianą błyskaniem,
Złożymy chyba w świętym jakim mauzoleum
I będą pokolenia tę sławną zbrojownię
Odwiedzać niby ołtarz przetrwały cudownie,
I ścierając z rzeźby dział starożytne pyły,
Będą dzieci Ojczystych Dziejów się uczyły.


  * Stanisław Jerzy Lec CZERWONA ARMIA
** Lucjan Szenwald CZERWONA ARMIA


Wojciech Witoldowicz wybrał już dawno. Którą ojczyznę wybierze Bronek?

2 komentarze:

nissan pisze...

***
+ I Dzięki za teksty na tym blogu.
To jest TO.

nielubiegazety2 pisze...

Witaj.
Miło przeczytać taki komplement.
Pozdrawiam.